Koci piątek...piątek 13:)
Wczoraj
cały wieczór Puszka nie było w domu... Jak się okazało wraz z innymi
szlachetnie urodzonymi dachowcami knuł plan na dziś...tak więc jeżeli
dziś jakiś czarny kot przebiegnie wam drogę, to możecie być pewni że
Puszek maczał w tym swoje ręce...to znaczy pazury...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz