idzie wiosna... kiedy łąka zamienia się w pole minowe, drogi dziurawe są jak ser szwajcarski, a koty stają się wybitnymi kompozytorami i wykonawcami w jednym, a my ich słuchaczami... Z tego wynika, że zaminowana łąka to miejsce dla słuchaczy, dziurawe drogi stają się sceną dla koncertujących kotów, a żul Andrzej częstuje nas serem szwajcarskim.... pzdr! PS fajny ten twój blog!
idzie wiosna... kiedy łąka zamienia się w pole minowe, drogi dziurawe są jak ser szwajcarski, a koty stają się wybitnymi kompozytorami i wykonawcami w jednym, a my ich słuchaczami...
OdpowiedzUsuńZ tego wynika, że zaminowana łąka to miejsce dla słuchaczy, dziurawe drogi stają się sceną dla koncertujących kotów, a żul Andrzej częstuje nas serem szwajcarskim....
pzdr!
PS fajny ten twój blog!